Prośba o pomoc:(

Dobrzy ludzie, jestem samotną matką wychowującą 2 wspaniałych dzieciaczków (5letniego synka i 2letnią córeczkę). Rok temu w wypadku samochodowym spowodowanym przez pijanego kierowcę, zginął mój mąż, a synkowi przygniotło nóżki, na skutek czego musiały zostać amputowane na wysokości kolan. Samej nie stać mnie, by zapewnić mu protezy do normalnego funkcjonowania. Jako jego matka, serce mi pęka, kiedy nie mogę nic zrobić, by odzyskał on sprawne nóżki. Moja wypłata ledwo wystarcza na opłacenie rachunków, dlatego chciałabym prosić ludzi o dobrych sercach o wpłatę symbolicznej 1złotówki. Protezy są bardzo drogie, fundusz zapewni mi tylko częściowe wsparcie, resztę muszę dozbierać na własną rękę. Chciałabym, by mógł zacząć spowrotem chodzić…
Każda suma wspomoże moje dziecko. Przepraszam, że muszę prosić.

Numer konta: 68 2490 1044 0000 4200 5902 6992

Z głębi serca, bardzo dziękuję